Po podłączeniu się do Internetu, nie traciłem czasu na nurkowanie w akcji z moim nowym partnerem. Oddaliśmy się dzikiej sesji grupowej, gdzie wszyscy chcieli dołączyć do zabawy. Wywiązało się mnóstwo ssania, jedzenia i rżnięcia.
Bywałem na jeźdźcach do grupowej akcji, a ja waliłem sobie konia w sieci, próbując szczęścia z różnymi laskami.W końcu zaliczyłem z tą laseczką, która była skazana na szalone zabawy.Ona ma słabość do kutasów, a ona do tego się nie wstydzi.Zwaliliśmy z nóg jakimś poważnym ssaniem, jej usta działały magią na moim pulsującym członku.Potem przyszedł czas, żeby jej ciasna cipka dostała trening.Objąłem kontrolę, rżnąc ją jak profesjonalistkę, jej jęki rozbrzmiewające echem w pokoju.Ale jeden kutas to było za mało.Wejdźcie do moich kumpli, ich pulsujące członki gotowe do akcji.Przyłączyli się, na zmianę wiercąc tą słodką cipkę.Widok, jak zostaje rżnięta przez trzy kutasy był widokiem godnym podziwu.Byliśmy się dziko, nasze jęki i wypełnienie pokoju.To była grupowa orgia, która zostawała nam wszystkim bez tchu.