Poszliśmy z przyrodni bratem na spacer na łonie natury, sprawy potoczyły się dziko. Brudne rozmowy, głębokie gardło i pełne usta spermy. To było gorące spotkanie, a nie typowe dla twojego rodzeństwa więzi.
Spacerowałam po lesie ze swoim przyrodniim bratem, gdy mignęła mi jego imponująca męskość.Jego rozmiar wystarczył, bym osłabła w kolanach, a nie mogłam się oprzeć daniu mu smaku.Chciał zadowolić, a wkrótce splotliśmy się w namiętnym uścisku.Las był naszym placem zabaw, a my korzystaliśmy z niego w pełni, oddając się swoim pragnieniom i głośno wypowiadając najbrudniejsze fantazje.Dreszcz z przyłapania tylko potęgował naszą rozkosz, i kontynuowaliśmy nasz cielesny taniec, aż osiągnął szczytowanie, wypełniając moje usta swoim gorącym, lepkim uwolnieniem.To było dzikie spotkanie, które pozostawiło nas oboje bez tchu i zadowolonych, wspomnienie, które będziemy pielęgnować przez lata.